trenowa³em szybkosc i zwinnosc zuci³em 10 lisci z drzewa i próbow¹³em je ³apac za 1 razem zlapa³em 2 za drógim razem 3 a po wielu godzinach mordegi uda³o sie zalapac wszystkie

wybra³em sie na polane i cwiczy³em kontrole chakry skupi³em chakre i próbowa³em poruszac kamieniami na poczatu lekko drza³y i po wielu godzinach uda³o sie nimi poruszyc umia³em jes przeniesc w kazde miejsce ten trening zaja mi 8 godzin.Trenowa³em si³e i taijutsu próbowalem rozbic ogromny kamien rêk¹ za 1 razem waln¹³em i reka mnie straszliwie zabola³a walno³em drugi raz to samo za 3 razem skupi³em chakre w d³oni waln¹³em i sie rospad³ na po³.trenowa³em szybkoœc i zrecznoœc ³api¹c ptaki za 1 razem sciga³em ptaka który by³ straszliwie szybki jak go scig³em zagapi³em sie i waln¹e³m w dzrewo 2 drugi ptak tez mi uciek³ trzeciemu ptakowowi nie da³em uciec tak ³atwo sciga³em go chyba po ca³ym lesie az sie sciemni³o wreszcie dzieki wytrfaniu i skupieniu z³apa³em go jak wróci³em do domu nie mog³em zasnaÌ ze zmêczenia.

dzisiej cwiczyÂłem kontrole chakry usiadÂłem przy strumyczku i medytowaÂłem  prĂłbowaÂłem siÂła woli powalic drzewo
za 1razem chakra wysuneÂła sie z pod kontroli i odrzuciÂła mnie w bok za 2 razem skupiÂłeÂś sie w jednym punkcie drzewa
i zrobiÂłe ryse na drzewie za 3 razem mocno skupiÂłem chakre i znowu tylko ryska prĂłbowaÂłem do nocy wreszcie za ktĂłrym s podejsciem sie wkurzyÂłem skupiÂłem calÂą chakre i walnaÂłem nia w drzewo drezwo sie rozpadÂło upadÂłem z wyczerpania pĂłzniej ledwo doczoÂłga Âłem sie do wioski a pozniej nie pamietam. obudziÂłem sie w domu.dzis trenowaÂłem siÂłe podnoszÂąc kamienie 1 kamieĂą podniosÂłem bez trudu bo byÂł maÂły 2 troszke wiekszy podniosÂłem tez bezproblemu 3 kamieĂą byÂł ogromniasty prĂłbowaÂłem podnieÂśc go na wszelkie sposoby i nic nie drgnaÂł nawet wiec prĂłbowalem skupic chakre  w dÂłoniach skupiÂłem i podnisÂłem kamieĂą no udaÂło sie poszedÂłem do  domu nastepnego dnia wrĂłciÂłem szedÂłem sobie i nagle usÂłyszaÂłem ptasi piskliwy spiew powiedzioaÂłem przestaĂącze i walnaÂłem z caÂłej siÂły w drzewo na ktĂłrym siedziaÂły i drzewo poÂłoamaÂło sie i tak sie zakoĂączyÂł moj dzieĂą treningu.dzis trenowaÂłem swoje ninjutsu prĂłbujac rozwalic wielki gÂłaz na polanie za pierwszym raze gdy walnalem rasenshurikenem potĂŞzny wir odzuciÂł mnie a skaÂła nie zostala nawet naruszona za 2 razem walnaÂłem i zrobiÂłem maÂła ryse na kamieniu za 3 razem gdy walnaÂłem rasenganem kamieĂą prawie sie rozpad ale jednak nie wir sie pszestyaÂł kreciĂŚc i walnalem w sciane caly dzin prĂłbowaÂłem i  pod koniec dnia skupiÂłem w rĂŞku mocno chakre uderzyÂłem z caÂłej siÂły i kamieĂą snikna z powieszchni ziemi nie byÂło nawet tyciutkiego odÂłamka.dzios trenowaÂłem ninjutsu trenujÂąc mojego rasenshurikena prĂłbowaÂłem rozwalic wileki kamieĂą za pierwszym razem nie udaÂło sie skupic dostatecznie chakry za 2 razem ud¹³o sie oztrzasaÂłem kamien na kawaÂłki.